poniedziałek, 1 września 2014

Syreni Śpiew - warszawski lokal hipsterów i wazniaków

To bar w odrestaurowanym pawilonie z lat 70 na Powiślu. Lokal schowany w parku pośród drzew. Do tego wyjątkowa architektura. Bar jest elegancki klimatyczny, ale pełno tam hipsterów i bananowych studenciaków. Odniosłem wrażenie, że goście są tam spięci, nerwowo się śmieją, udają jacy to są wyluzowani. Jeśli chodzi o whisky to nie ma w ofercie popularnych marek, od których często zaczynało się swoją przygodę z tym trunkiem. Ceny są tam tak wygórowane, że aż śmieszne! 25 zł za browara? Sufit wam na łeb nie spadł, przypadkiem? 40 zł za 200 ml drinka!? Przesadziliście! A i kolejny minus, to dezinformacja: mianowicie piszecie, że wstęp na koncert jest wolny, a potem okazuje się, że wejściówka kosztuje 20 zł. W późniejszych godzinach robi się tam brud, hałas, a barmani w ogóle nie panują nad zamówieniami. Miał być high-flying, a wyszła bucownia, siedlisko próżniaków, szpanerów i drożyzna z marnacją. Polecam jedynie bananom, szpanerom i rozrzutnym kretynkom.

środa, 30 lipca 2014

Potęga internetu w biznesie - polecam reklamować się w sieci

Podobnie jak cała technika komputerowa internet rozwija się, i to coraz szybciej. Do internetu ma dostęp coraz więcej użytkowników. W Polsce przez ostatnie lata liczba internautów rośnie w bardzo szybkim tempie - według optymistycznych ocen co rok podwaja się. Coraz więcej jest miejsc internetowych, serwerów udostępniających informacje i zasoby.
WWW (WORLD WIDE WEB - światowa pajęczyna stron). WWW to obecnie najintensywniej rozwijająca się usługa dostępna w sieci Internet. Idea WWW powstała w Europejskim Laboratorium Fizyki Cząsteczek (CERN) w Szwajcarii i w ciągu kilku lat opanowała większość zasobów i transmisji danych w Internecie. Swoją olbrzymią popularność WWW zawdzięcza przede wszystkim sposobowi prezentacji dokumentów, który umożliwia zamieszczanie zdjęć, grafiki, krótkich filmów czy muzyki. O WWW można myśleć jako o nieskończonym systemie teletextu, z informacjami na każdy wyobrażalny temat, zawierający pełne kolorów zdjęcia w wysokiej rozdzielczości, animacje i dźwięki.


Internet zmienia krajobraz światowego biznesu, sposób spędzania wolnego czasu, a także relacje i oczekiwania w kontaktach miedzy firmami. Stosunki pomiędzy sprzedającym a kupującym ulegają zmianie, przy czym klient znajduje się w znacznie lepszej pozycji niż dotychczas. W tym miejscu dochodzimy do kwestii „marketingu interakcyjnego” jako narzędzia, które może zachęcić klienta to nawiązania kontaktu ze sprzedawca. Wiele działań z zakresu marketingu interakcyjnego koncentruje się na dostarczaniu informacji o produktach lub usługach, ale w istocie to szybkość dostępu do tych danych przyciąga użytkownika Podstawowa korzyścią, która odnosi sprzedający, jest znaczne obniżenie kosztów dostarczenia klientowi informacji w porównaniu z bardziej tradycyjnymi i pracochłonnymi metodami stosowanymi we współczesnej działalności gospodarczej. I to właśnie powyższy fakt zadecydował o tym, ze marketing interakcyjny koncentruje się jak do tej pory niemal wyłącznie na dostarczaniu informacji.

Reklama w sieci WWW może przybrać szereg postaci. Posiadający własny adres użytkownicy internetu mają wiele możliwości prezentowania informacji o swojej działalności. Umieszczają pod własnym adresem zestaw stron WWW, które w wyczerpujący sposób wyjaśniają zainteresowanym wiele aspektów funkcjonowania firmy. 

wtorek, 29 lipca 2014

"Globalizacja"- Z.Bauman - polecam

Globalizacja. Słowo na czasie, które zmienia się w tajemnicze abrakadabra, zaklęcie otwierające bramę do przyszłości. Globalizacja to dziwna gra. Miejsce rozgrywek – cały świat, uczestnicy – my wszyscy, reguły gry – nie dla wszystkich zrozumiałe. Ci, co je doskonale rozumieją, wygrywają. Ci słabsi, aby móc się bronić, muszą je opanować i zrozumieć. Nie są to rozgrywki kilkudniowe, ale trwający nieustannie turniej, który nabiera szczególnej dramaturgii i budzi coraz większe emocje. Globalizacja jest terminem złożonym i wieloznacznym, Jedni widzą globalizację jako ewidentnie pozytywny proces i jedynym problemem dla nich jest jej rozszerzenie. Po przeciwnej stronie są ci, którzy są pewni, że termin ten określa procesy, którym należy się zdecydowanie przeciwstawić.
Książkę Zygmunta Baumana przeczytałam z dużym zainteresowaniem. Autor, profesor socjologii, wykładowca Uniwersytetu Leeds w Anglii. Klasyk teorii kultury i jeden z ojców postmodernizmu. Wyjechał z Polski na skutek szykan w marcu 1968 roku. Pięć rozdziałów to jakby pięć kroków do poznania całego złożonego procesu globalizacji. Przed zrobieniem pierwszego kroku warto przeczytać wstęp. Autor w przystępny sposób wprowadza nas w treść książki. Opisuje pokrótce rozdziały i przybliża definicje globalizacji. 
Bauman wprowadza nas w rozważania na temat historycznie zmiennej natury czasu i przestrzeni a wzorem i skalą organizacji społecznej. Pojawia się bardzo ciekawe pojęcie- mobilność, czyli zmiana miejsca w przestrzeni lub w układzie pozycji społecznych. Czynnik stratyfikacji społecznej i przedmiot powszechnej zazdrości. Autor zwraca uwagę za fakt zupełnie nowy, oddzielenie władzy od związanych z nią obowiązków uczestniczenia w życiu codziennym oraz tworzenia i przekazywania więzów tworzących wspólnotę społeczną. Pojawia się pojęcie nieobecni dziedzice, które autor wprowadził do nazwania nowego zjawiska. Zjawisko to polega na tym, że globalne elity są niezależne od ograniczonych terytorialnie jednostek władzy politycznej i kulturalnej, niezależność ta osłabia wpływ tych ostatnich. Bycie mobilnym ma zupełnie inny, przeciwstawny sens dla tych, którzy są globalni a lokalni.
Jak potoczy globalizacja? Autor nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Po lekturze tej książki mam coraz większe przekonanie, że proces ten dotyczy przede wszystkim gospodarki i ekonomii. Nie ma w nim miejsca na humanizm. Nie ma zasad etycznych i wartości. Czy to, co dotyczy człowieka nie da się, zglobalizować? Nie wiem czy ktoś jest teraz w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Polecam lekturę tej książki tym, którzy patrzą z niepokojem w przyszłość.

wtorek, 22 lipca 2014

Nie polecam lokat w Getin

Słyszeliście? Ostatnio rzesza ludzi się skarży na lokaty, które zamiast zysku przynoszą straty!



Wpłaciłam 7 tys. zł w coś, co miało być ubezpieczeniem, zarazem bezpieczną lokatą na przyszłość. Po około roku dostałam wezwanie do wpłaty kolejnych 7 tys. zł mimo że kwota wpłacona zmalała do ok 5,5 tys. zł co gorsza grożą mi że jeżeli nie zapłacę będę musiała pokryć koszty likwidacji tej dziwacznej lokaty, czyli zapłacić im równowartość pierwszej wpłaty!
Doradcy mówili im to, co chciałam usłyszeć, kiedy podpisywałam umowę. O ryzyku, wysokich opłatach manipulacyjnych, możliwości straty nie wspominali albo robili to w taki sposób, aby bagatelizować te kwestie. W dodatku nie dostałam do ręki OWU, czyli ogólnych warunków ubezpieczenia.  Tłumaczono mi, że są one integralną częścią polisy, więc razem z nią przyjdą pocztą. I przyszły, ale po upływie miesiąca. Zobaczyłam w tym zestawieniu i tej umowie, że coś jest nie tak i zadzwoniłam do nich – niestety wtedy było już za późno, żebym wycofała się z umowy, bo zgodnie z prawem ma na to tylko 30 dni. Uspakajali mnie, wmawiali, że źle coś zinterpretowałam. Wszystko po to bym nie zgłosiła tego na policję albo do obrońcy praw konsumenta pewnie. Zaufałam im i to był błąd, bo po roku przyszło to złowieszcze pismo, mówiące pokrótce, o tym że mam wpłacić kasę albo sami mi ją wyrwą.


Ostrzegam teraz na każdym forum nigdy lokat i ubezpieczeń w IDEA BANKU, OPEN FAJANSIE TAX CARESIE ,IDEA BADZIEWIU – to wszystko jedna firma i tacy sami oszuści.
 
"Inne osoby, które ja znalazłam pozwolę sobie zacytować:
Wraz z mężem zostaliśmy oszukani przez Getin Bank Kraków pl Matejki, każde z nas założyło ''lokaty'' Plan Regularnego Oszczędzania Zabezpiecz Przyszłość w marcu 2012. Maz wpłacił 11,250 i od tamtej pory co miesiąc 340zl, ja 6,750 i co miesiac 204 zl.
  Oczywiście Pani w banku zapewniła nas, ze po 5 latach możemy wypłacić 100% kapitału i odsetek, twierdziła, ze jest to lokata...soc mi nie pasowało i po paru dniach wróciłam aby się upewnić i otrzymałam taka sama odpowiedz.... Nie otrzymałam żadnej tabeli, wszystko miało być pewne i bezpieczne, do wypłaty 100% kapitału plus odsetki
Co gorsza, nie mając pojecia w co sie wpakowalam wczesniej,w kwietniu tego roku wplacilam 50tys na Quattro:( nie wiem co mam robic:(  "

"Ja tez zostałam oszukana ...wraz z córką wpłaciłyśmy pieniądze na lokat teraz okazało się ze to nie ma nic wspólnego z lokata jawnie nas oszukano i okradziono"

A tu filmik
https://www.youtube.com/watch?v=dd3l3BDiMaY - Jan Jączek opisuje swój spór z Leszkiem Czarneckim z Getin Banku, którego posądza o bezprawne przejęcie 689 mln PLN z kont swoich klientów.

piątek, 4 lipca 2014

czwartek, 26 czerwca 2014

Dlaczego ekologiczne produkty są drogie?

Produkty ekologiczne są wolne od skażenia pestycydami, co ma ogromny wpływ na ich cenę. Użycie środków ochrony roślin wpływa znacząco na ilość i jakość plonów. Ogranicza się w ten sposób straty, do jakich mogłoby dojść na skutek chorób i szkodników pustoszących uprawy oraz stymuluje jakość i ilość zbiorów. Powstałe w następstwie tego owoce i warzywa, są sprzedawane po niskich kosztach, co przekłada się również na późniejszą cenę produktów z nich wytworzonych.
Rolnictwo ekologiczne podlega skrupulatnej kontroli i ocenie, jest to proces wymagający sporych nakładów czasu i środków. Każdy producent żywności ekologicznej musi przestrzegać ścisłych norm, począwszy od produkcji, przygotowania, a na dystrybucji skończywszy. Funkcjonowanie systemu kontroli i certyfikacji w rolnictwie ekologicznym jest podstawowym gwarantem tego, że środki spożywcze znajdujące się na rynku i oznaczone jako ekologiczne – wyprodukowane zostały zgodnie z obowiązującymi przepisami dotyczącymi rolnictwa ekologicznego,  są wolne od zanieczyszczeń i pestycydów.

Wiele osób jednak nie stać by kupować ekologiczną żywność, kierują się ceną. Ja polecam robić zakupy na bazarach, na których sprzedają często rolnicy tradycyjnie uprawiający warzywa i owoce. Możemy się z nimi targować, dotykać i próbować. Ważne jest też by kupować produkty rosnące w danym sezonie. Mamy w tedy pewność, że nie są sprowadzane z zagranicy pryskane chemikaliami które zatrzymują wodę w roślinach i zapobiegają ich psuciu. Na bazarach można dostać sprawdzone regionalne wyroby np.: miód, dżem, marynaty, sery i wędliny.